poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Bałtyk, 14-17.08.2014

3-dniowy weekend dał mi możliwość wyrwania się od rzeczywistości. Tym razem padło na Bałtyk!


najpierw Gdynia! podziwiamy stateczki


najlepsze co może być w Trojmieście to spcejlane ścieżki dla rolkarzy;
następnym razem koniecznie biorę rolki i .. śmigam!:)

nasza miejscówka, tutaj spędziliśmy drugą noc podczas naszego tripa

plaża pomiędzy Gdynią a Sopotem

mój nowy koleżka

no i było ognisko z innymi autostopowiczami

plażing z rańca

czas na Gdańsk.. którędy(?)

a w Gdańsku spotkałam..Cejrowskiego
niestety nie odpowiedział mi, dlaczego zawsze jest w tej samej koszuli;P
btw stał na kartonie, czyli całkowicie boso przez świat to on nie idzie;)

w tym momencie marzyłam tylko o jednym-  o listopadowym Londynie <3

a może jednak Belgia/Holandia zamaist Bałtyku?

czas na poranną przebieżkę na Helu;)
 Fajnie jest czasem zapomnieć o rzeczywistości i o niczym innym nie myśleć. Trip jak najbardziej udany;) Żeby wydłużyć sobie weekend wracaliśmy bezpośrednim pociagiem do Katowic..Niestety nie przemyśleliśmy, że wiele ludiz będzie wracało z długiego weekendu. W pociagu było śmiesznie, bo mało kto miał miejscówkę, dlategego wagon był puszką ze śledziami!