Wybrałam się z kumpelą na majówkę. Początkowo miała to być majówka z naszej politechniki, ale sprawy dni codziennych uniemożliwiły nam podróży do Czarnogóry, a szkoda.. Miałyśmy jechać również do Chorwacji, a skończyłyśmy w Wenecji... To się nazywa spontaniczna podróż!
|
jeszcze przed Cieszynem, MC musi być odwiedzony!:) po 2 godziny drogi można odpocząć ~18:00 |
|
przejscie graniczne PL -CZ |
|
tutaj spałyśmy, przed Bratysławą |
|
z jednym z lepszych kierowców! Z Mustafą, rozmawialiśmy po niemiecku :O wreszcie dowiedziałam się dlaczego mówi się, że Turasy mają wiele żon.. A to nieprawda! :) |
|
przed Grazem..próujemy coś złapać na Maribor..ale.. |
|
ale lipa.. |
|
zamiast Mariboru zmieniamy nasze plany o 180! Jedziemy do moich wymarzonych Włoszech, na dodatek z Polakiem co jedzie do Rzymu ;) "Bożenko, a może Rzym...?":D |
|
Udine, czas na pierwszą włoską kawę! |
|
na piechotę do Wenecji! |
|
a może jednak autobusem? |
|
wyspa Lido |
|
szukamy dobrej miejscówy na spańsko.. |
|
może tutaj? |
|
czemu nie;) |
|
cała plaża nasza |
|
nasz bunkier z oddali! |
|
z Mufasą, naszym plażowym kolegą :D
|
|
z naszym hostem, Venezio |
|
popisowe włoskie spaghetti |
|
włoskie, śniadaniowe biszkopciki |
|
nasz nowy przyjaciel było takich peeeeeełno;) |
|
siesta |
|
pianoooooooo |
|
Bożenko, piannoooo |
|
pora wracać do Wenecji.. |
|
gondolki |
|
jedyna droga do Wenecji.. |
|
człowiek, dzięki któremu dostałyśmy się na pierwszą stację cieżko było, bo Włosi nie znają stopa.. ale chłop z Mołdawii zatrzymał się.. początkowo myślałyśmy, że jest z UA i wraca razem z nami ;D |
|
jest i biba w naszym aucie jeden stop Wenecja-Świerklany (pod sam dom, a jakby inaczej:D)
|
Wyprawa świetna, wreszcie spełniłam swoje marzenie i pojechałam do Włoszech. Jedno będę pamiętać... pianooooooooo!! (czyli relaks, odpoczynek... to są włosi;) )
A już niebawem kolejna foto-relacja z następnego wypadu; )